dziś kolejny produkt jaki otrzymałam w ramach współpracy blogowej od Bingo Spa.
Mowa o:
Szampon bez SLES/SLS z kolagenem.
PRODUCENT:
"SLS i SLES to skrót nazw dwóch detergentów, powszechnie stosowanych w
kosmetyce. Odpowiednio jest to: laurylosiarczan sodu oraz etoksylowany
laurylosiarczan sodu. Sa to składniki stosowane od kilkudziesieciu lat.
Wbrew pogłoskom, mitom i zwykłym przekłamaniom, stosowanie SLS i SLES w
kosmetykach nigdy nie budziło wątpliwości organizacji nadzorujących
bezpieczeństwo kosmetyków.
Niemniej, niektóre osoby z wrażliwą
skórą głowy lub posiadające delikatne włosy, mogą czuć dyskomfort po
zastosowaniu szamponów z tradycyjnymi detergentami. Szampon bez SLES/SLS
z kolagenem BingoSpa jest w takiej sytuacji optymalnym rozwiązaniem.
Kolagen - biopolimer o wysokim powinowactwie do białek tworzących
ludzkie włosy - intensywnie odżywia i nawilża zniszczone i osłabione
włosy, odbudowuje ich strukturę. Powoduje, że włosy są przyjemne i
miękkie w dotyku. Dzięki silnym właściwościom błonotwórczym, kolagen
tworzy na powierzchni włosów cienki film ochronny zwiększający
zatrzymanie wilgoci i chroniący włosy przed wnikaniem szkodliwych
substancji z zewnątrz.
Sposób użycia: dozę szamponu starannie
rozprowadzić na mokrych włosach, masować i dokładnie spłukać. Czynność
powtórzyć. W celu uzyskania optymalnego rezultatu nałożyć maskę do
włosów."
MOJA OPINIA:
100ml szamponu zamknięte jest w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu. Pojemnik zakręcany, etykieta naklejona na buteleczkę skromna - widnieją na niej informacje o składzie, sposobie użycia no i wreszcie napis informujący nas o braku zawartości SLES/SLS.
Po odkręceniu nakrętki wyczuwalny jest dość wyrazisty, choć nie nachalny zapach. Przypomina mi nutę ziół choć też nie do końca. Zapach osobiście - średni.
Kolor szamponu bezbarwny - konsystencja gęściejsza, powiedziałabym oleista...
Szampon po nałożeniu na wilgotne włosy praktycznie w ogóle nie chce się pienić - nie jest to przyjemne. Dzięki braku SLES/SLS szampon może być wyśmienity dla osób wrażliwych na te składniki - jak dla mnie niestety nie przypadł do gustu.
Nie wiem jak sprawuje się ten szampon w pojedynkę, tzn. bez odżywki. Zaraz po jego użyciu nałożyłam odżywkę na włosy ponieważ bałam się, że później ich nie rozczeszę ( mam dość długie włosy).
Na szczęście włosy rozczesały się z powodzeniem iii ? Po pięciu użyciach wyglądają prawie tak samo....
Fakt, włosy po umyciu nie puszą się i nie elektryzują. Są sypkie i nie przetłuszczają się zbyt szybko.
Z wydajnością nie jest za wesoło - muszę go trochę wylać aby choć trochę "zapienił" się na moich włosach...
Skład:
Objętość: 100ml
Cena: 12,00 zł do kupienia TU
Chcecie obejrzeć więcej produktów firmy? Zapraszam do sklepu: TU bądź na Funpage firmy na FB TUTAJ.
Używałyście tego szamponu? Jak Waszym zdaniem się sprawdził?
Po odkręceniu nakrętki wyczuwalny jest dość wyrazisty, choć nie nachalny zapach. Przypomina mi nutę ziół choć też nie do końca. Zapach osobiście - średni.
Kolor szamponu bezbarwny - konsystencja gęściejsza, powiedziałabym oleista...
Szampon po nałożeniu na wilgotne włosy praktycznie w ogóle nie chce się pienić - nie jest to przyjemne. Dzięki braku SLES/SLS szampon może być wyśmienity dla osób wrażliwych na te składniki - jak dla mnie niestety nie przypadł do gustu.
Nie wiem jak sprawuje się ten szampon w pojedynkę, tzn. bez odżywki. Zaraz po jego użyciu nałożyłam odżywkę na włosy ponieważ bałam się, że później ich nie rozczeszę ( mam dość długie włosy).
Na szczęście włosy rozczesały się z powodzeniem iii ? Po pięciu użyciach wyglądają prawie tak samo....
Fakt, włosy po umyciu nie puszą się i nie elektryzują. Są sypkie i nie przetłuszczają się zbyt szybko.
Z wydajnością nie jest za wesoło - muszę go trochę wylać aby choć trochę "zapienił" się na moich włosach...
Skład:
Objętość: 100ml
Cena: 12,00 zł do kupienia TU
Chcecie obejrzeć więcej produktów firmy? Zapraszam do sklepu: TU bądź na Funpage firmy na FB TUTAJ.
Używałyście tego szamponu? Jak Waszym zdaniem się sprawdził?
Buźka! ;*
ja lubię jak szampon dobrze się pieni, tego pewnie wylałabym jednorazowo pół butelki ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie - mycie powinno być przyjemnością. Choć sama nazwa wskazuje, że z pienieniem się będzie ciężko...
UsuńJa wybrałam inne kosmetyki do testów z BingoSpa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnego obserwowania ;)
Oraz na WAKACYJNE ROZDANIE na www.aneczka84.blogspot.com
Z chęcią poczytam u Ciebie jak sprawdzają się kosmetyki ;)
UsuńNie miałam nigdy tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńJeżeli odpowiada Ci mała ilość piany - wypróbuj.
UsuńNIe dla mnie..
OdpowiedzUsuńTo normalne, że tego typu produkty nie chcą się pienić właśnie dlatego, że nie zawierają SLS i chociaż fajnie, że taki szampon ma naturalny skład to jednak ten barak piany potrafi zdenerwować. Też tak miałam i ciągle mi się zdawało, że włosy są nieodpowiednio umyte :/
OdpowiedzUsuńNo tak, tak wiem... Wybierając ten produkt wiedziałam, że nie będzie zbyt przyjemnie. Choć przyznam, że dla osób z wrażliwą skórą głowy i włosami ten produkt sprawdzi się idealnie. :)
UsuńNie miałam okazji używać tego szamponu, ale kilka produktów z Bingospa jest moimi ulubieńcami ;)
OdpowiedzUsuńOjj tak :D Ja też mam swojego ulubieńca - recenzja niebawem ;)
Usuńzaciekawiłaś mnie tym szamponem :)
OdpowiedzUsuńW takim razie wypróbuj - jeśli nie zniechęca Cię brak piany na głowie ;)
UsuńTe naturalne szampony to trochę droga impreza z powodu tego chociażby że się nie pienią. Mam nadzieję, że dają chociaż dobre efekty :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, drogo bo buteleczka szybko sięga dna...
Usuńjeszcze nie miałam ich kosmetyków
OdpowiedzUsuńAaa to w takim razie polecam coś zakupić, np. masło do ciała :D
Usuńnie kusi mnie, wolę szampony garniera które u mnie się sprawdzają doskonale :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie pienił.
OdpowiedzUsuń