Dziś chciałabym przedstawić Wam pierwszy produkt jaki otrzymałam od firmy JM SPA&WELLNESS do testów.
Masło do ciała z serii Shea Spa Fit o zapachu żurawiny.
Czym jest masło Shea zawarte w produkcie?
- masło zawiera kompleks wyszczuplający (VEXEL - unikalne połączenie kofeiny i palmitoilokarnityny), wspomagający walkę z nadmiarem tkanki tłuszczowej,
- wzbogacone jest wyciągiem z alg brązowych,
- bogaty komfort nawilżania dzięki wysokiej zawartości Masła Shea (80%),
- obfite w witaminy z grupy E+C, wzbogacone szcześcioma olejami: arganowym (EcoCert), avokado (EcoCert), makadamia, ze słodkich migdałów, z pestek winogrom i oliwy z oliwek,
- delikatna konsystencja kusi delikatną wonią, dbając o Twoje ciało i stan ducha,
- masło przeznaczone jest do wszystkich rodzajów skóry, pozostawia delikatny film nadając skórze aksamitną miękkość, nie powoduje zaczopowania ujść mieszków włosowych,
- jest ono naturalnym filtrem UV; wspomaga proces zatrzymania wody w komórkach zachowując naturalnym poziom nawilżenia oraz pH skóry,
- pomocne jest także w niektórych chorobach skóry jak trądzik, łuszczyca czy dermatozy,
- nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, pochodnych ropy naftowej, substancji z upraw modyfikowanych genetycznie (ECO FORMUŁA),
- masło w kontakcie ze skórą i pod wpływem jej ciepła zmienia konsystencję na płynną,
- masło doskonale stymuluje, uelastycznia, dostarcza skórze witamin, antyoksydantów, głęboko nawilża, poprawia krążenie, wzmacnia i odżywia naskórek, relaksuje, zapewnia dobre samopoczucie,
- można stosować jako BALSAM do suchej i bardzo suchej skóry.
Składniki (INCI): Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Olea Europaea Oi, Cera Alba, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Persea Gratissima (Avocado )Oil, Vitis Vinifera (Grape)Seed Oil, Parfum, Fucus Vesiculosus Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Propylene Glycol, Lecithin, Coffeine, Palmitoyl Carnitine, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Limonene .
Moja opinia:
Dziewczyny, osobiście zakochałam się w tej mufince! Moja miłość do jej zapachu i działania nie zna granic. Zapach jest obłędny... lecz zacznijmy od początku... ;)
Masełko - mufinka zapakowane jest w papierowe opakowanko i zalepione folią, na której mieszczą się wszystkie przydatne nam informacje.
Mufinka podczas podróży trochę zmieniła swój kształt - została lekko pognieciona, lecz nie przeszkadza mi to w jej użytkowaniu. Opakowanie może pozostawia trochę do życzenia lecz trzeba przyznać, że wygląda baaardzo oryginalnie! ;)
Pierwsze wrażenie po otwarciu to zapach, na którego temat mogłabym pisać i pisać i pisać - cudowny! Wiem, że zapach to rzecz gustu i nie każdemu musi się podobać tak jak mi lecz na prawdę polecam spróbować!
Jeśli chodzi o masełko - jest koloru białego, zbitej konsystencji. Może trochę ciężko jest je wydobyć lecz jak już to zrobimy z łatwością rozsmarowuje się po ciele zostawiając na nim delikatnie, tłustawy film.
Jeśli chodzi o nawilżenie to otrzymuje się ono na mojej skórze przez dobę(!) a zapach żurawiny wyczuwalny jest na skórze do ok. 2,5h - sprawdzone! ;)
Muszę zaznaczyć również, że przedstawiana mufinka jest bardzo wydajna!
Skład - przyjazny dla ciała:
0% parabenów, silikonów, sztucznych barwników, ftalanów, olejów mineralnych, pochodnych ropy naftowej, substancji z upraw modyfikowanych genetycznie.
Jak dla mnie to wspaniały produkt, który szczerze mogę polecić. Żałuję tylko, że nie ma przymnie nikogo kto mógłby przy jego pomocy, zrobić mi masaż ... :(
Waga: 50g
Zużyć po otwarciu w ciągu: 6m
Cena: 10,60
Chcesz zakupić ten produkt? Zapraszam Cię do sklepu TU bądź na Funpage firmy na FB TU.
Używałyście tego kosmetyku? Jakie są Wasze wrażenia ? Ja szczerze polecam ten produkt, co myślicie na jego temat? Pozdrawiam :)
muszę mieć to masełko:)
OdpowiedzUsuńOjj tak! Szczerze polecam, muszę wypróbować również innych zapachów ;) Pozdrawiam
UsuńWidze ze mamy podobne zdanie :) zapach jest tak obledny ze nie da sie go opisac. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie, trzeba spróbować by wiedzieć o czym się czyta! ;)
UsuńWyjęłaś mi z ust wszystko na temat muffinki. Ja co prawda mam zapach czekolady z pomarańczą ale domyślam się jak na Ciebie podziałał zapach! Nie mam słów jak to masełko pachnie obłęd! Smutno że nie ma kto wykonać masażu, może warto coś z tym zrobić ?!;) :*
OdpowiedzUsuńPolecam również bardzo bardzo MUFFINKI :*
Czekoladka też musi pachnieć pięknie! :) Postaram się by i masaż się znalazł hihi ;) Pozdrawiam
UsuńFajna forma opakowania :)
OdpowiedzUsuńTak, może trochę nie wygodna ale przyciąga wzrok! ;)
Usuńna ile Ci mniej wiecej wystarczy jej???:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że używam ją raz dziennie ( od 5 dni) -na ręce, brzuch itd. omijając nogi i mam jeszcze niecałe pół opakowania. Fajnie się rozsmarowuje i starcza na większą część ciała. Na pewno zostawię sobie ją na końcu - tak aby chociaż tylko wąchać hehe :P Pozdrawiam
Usuńja nadal czekam na swoje, Ciekawy jaki wariant ja dostanę :)
OdpowiedzUsuńpasjekaroliny.blogspot.com
Czekam na recenzję kochana! :)
UsuńJa dalej czekam na swoją paczusię :)
OdpowiedzUsuńPewnie niedługo dostaniesz :) Ciekawe jakie warianty zapachowe ;)
UsuńDo masaży pewnie niebawem chętny się znajdzie :) Wcale mnie nie dziwi, że zakochałaś się w masełku. Opakowanie ma genialne, nawet na wygodę bym przymróżyła oko :)
OdpowiedzUsuńOby! Lato idzie :) hehe Tak, zapach i działanie przysłania opakowanie. :)
Usuńuwielbiam zapach żórawiny :)
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńKupiłabym go dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńŻurawinka zagości w mym domu zapewne nie raz! ;)
UsuńSmakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuń... aż chce się ją zjeść :)
UsuńNigdy go nie używałam, ale zrobiłaś mi na niego ochotę :P.
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz! Ale wiem, że będę jego stałą "używaczką" :D
UsuńŚwietne opakowanie, bardzo pomysłowe, choć wydaje się być trochę niepraktyczne.
OdpowiedzUsuńFakt, ale tak jak pisałyśmy powyżej zapach i efekt przyćmiewa opakowanie ;)
UsuńKusząca notka i cena przystępna :) Szkoda tylko, że nie jestem jakoś przekonana do zakupów internetowych :/
OdpowiedzUsuńSpróbuj, myślę, że ten sklep będziesz kojarzyć bardzo miło ;)
Usuńuwielbiam żurawinę,więc w tym kosmetyku też pewnie bym się zakochała :) i śmieszne opakowanie:)
OdpowiedzUsuńale apetyczne:) chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
Usuńżałuję, że nie znalazła się w mojej paczusce. dostałam sól lawendową, mleko konwaliowe- boskie i mydełko ozonowe- całkowita nowość dla mnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńna stałę się u Ciebie rozgościłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! Pozdrawiam ;)
Usuń