Jakiś czas temu w przeglądzie pocztowym opowiadałam Wam, że wygrałam zestaw balsamów do ust firmy Blistex. Dziś chciałabym podzielić się moimi wrażeniami.
Producent:
Blistex Lip Brilliance to unikalny produkt do codziennej pielęgnacji ust, który jednocześnie je upiększa i:
- skutecznie nawilża i chroni dzięki zawartości oleju z pestek winogron oraz wit. E,
- nadaje ustom subtelny, naturalny kolor i blask,
- podkreśla kontur ust, a specjalne mikrokapsułki z kwasem hialuronowym nadają im pełniejszy wygląd,
- sprawia, że usta są bardziej gładkie dzięki ekstraktowi z naturalnego jedwabiu i masłu shea,
- filtr SPF15.
Skład:
Paraffinum Liquidum, Hydrogenated Polyisobutene, Phenyl Trimethicone, Petrolatum, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Cera Microcristallina, Paraffin, Ozokerite, Pentaerythrityl Tetraethylhexanoate, Polybutene, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Benzophenone-3, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Dimethicone, Polyethylene, Aroma, Arachidyl Alcohol, PPG-5-Ceteth-20, Ethlyhexyl Palmitate, Isostearoyl Hydrolyzed Silk, Behenyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Phenoxyethanol, Benzyl Benzoate, Panthenyl Ethyl Ether, Amyl Cinnamal, Tocopheryl Acetate, Saccharin, Silica Dimethyl Silylate, Hexyl Cinnamal, Butylene Glycol, Linalool, Sodium Hyaluronate, CI 77019, CI 73360, CI 77891, CI 77491. Contains: Oxybenzone.
Moja opinia:
Opakowanie jest solidne, plastikowe i standardowe do tego typu produktów. Jest zabarwione na różowo i znajdują się na nim wszystkie istotne informacje. Mechanizm wysuwania działa bez zarzutu a w środku znajduje się 3,7g produktu.
Sztyft jest odpowiedniej konsystencji, z łatwością aplikuje się na ustach. Zapach jak dla mojego nosa bardzo przyjemny (słodki, owocowy) co mogę również powiedzieć o jej smaku.
Jeśli chodzi o kolor jaki daje na ustach - jest subtelnie czerwony i połyskliwy.
Przed:
Po:
Skóra ust jest nawilżona, delikatnie optycznie powiększa usta. Jest mega wydajna ponieważ zostaje na ustach przez długi czas, pozostawiając na nich tłusty film - co jest dobre jeśli chodzi o pory jesienno-zimowe. Na pewno dodaje ustom widocznego blasku, dzięki drobinkom.
Minusem i to dość dużym jest jej skład (widoczny powyżej). Cały czas powtarza się parafina i silikony - to dzięki nim usta wyglądają na wygładzone i są miękkie... Przewyższa to fakt iż zawiera w sobie masło Shea, olej z pestek winogron i witaminę E.
Reasumując jeśli chodzi o skład - duży minus, reszta jest ok...
Cena: ok.10zł
Waga: 3,7g
Zużyć po otwarciu: 12 m-cy
Zapraszam na Funpage firmy na FB - TU
Używałyście? Może jakiś inny produkt tej firmy? Skreślacie od razu za skład czy jednak zachęca Was do używania?
Pozdrawiam :)
świetna !
OdpowiedzUsuńZdjęcie trochę ciemne i kiepsko widać pomadkę na ustach, ale wydaje się być ciekawa.
OdpowiedzUsuńTo prawda, robione w świetle dziennym lecz jest bardzo pochmurno za oknem... :( Pozdrawiam
UsuńBlistex jest moim najnowszym odkryciem:)
OdpowiedzUsuńPolecam zapoznać się z resztą produktów. Z czasem pojawi się post innego produktu tej firmy. Pozdrawiam :)
UsuńMoje usta są bardzo wysuszone więc myślę, że ta pomadka mi pomoże :)
OdpowiedzUsuńNawilża to fakt. ;)
UsuńWidzę, że nie jest bardzo widoczna na ustach :) Ale to w sumie dobrze :P Skład też mi się nie podoba...
OdpowiedzUsuńNie znam, ale widzę, że ciekawy i wartoprzetestowania :)
OdpowiedzUsuńPolecam jeśli skład nie razi ;)
UsuńBardzo fajnie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię Carmex :-)
OdpowiedzUsuńJa jestem teraz zakochana w ChapStick' u :).
OdpowiedzUsuńŁadny taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze sięgam po Nivee.
OdpowiedzUsuńTeż zwróciłam uwagę na skład,szkoda bo na ustach wygląda ładnie.
OdpowiedzUsuń