20 marca

Lirene - multifunkcyjny krem na dzień

Witam, moje drogie. Na początku chciałabym podziękować Wam, że jesteście ze mną w tak dużej liczbie. :) 

Dziś chcę opisać krem jaki otrzymałam do testu dzięki http://www.prekursorki.pl/.




Producent:

Krem pomaga przeciwdziałać negatywnemu wpływowi czynników zewnętrznych, które mogą powodować utratę naturalnej wilgoci i przesuszenie naskórka. Długotrwale matuje skórę i reguluje nadmierne wydzielanie sebum, pomagając kontrolować błyszczenie. Aksamitna konsystencja wnika w skórę, dając przyjemne uczucie chłodu i nie pozostawia tłustej i klejącej warstwy.
Lekka i świeża formuła kremu odpowiada na najważniejsze potrzeby skóry:
-nawilża, dzięki synergicznemu połączeniu kwasu hialuronowego, gliceryny, oleju Babassu i kompleksu Hydro-NMF,
-długotrwale matuje, dzięki mikrogąbeczkom matującym, pochłaniającym nadmiar sebum i kontrolującym nadmierne błyszczenie,
-łagodzi widoczne objawy podrażnień, dzięki zawartości kojących flawonoidów ostropestu,
-chroni przed promieniowaniem UV - dzięki filtrom UVA/UVB SPF 10. 






Moja opinia:

Kartonik na którym widnieją wszystkie istotne dla nas informacje chowa w sobie plastikowe opakowanko w którym znajduje się 50ml kremu. Po otwarciu nakrętki opakowania musimy zerwać ochronną folie, która zabezpiecza kremik przed wydobyciem się. 



Gdy tylko otworzyłam opakowanie zrobiłam to co zawsze robię przed wypróbowaniem produktów - przyłożyłam do niego nos. I co wywąchałam ? Ahh piękny, świeży i delikatny zapach, który utrzymuje się na twarzy przez długi czas po aplikacji. 
Kolejny zmysł - dotyk. Kremik jest niesamowicie lekki ( hmmm mogę go porównać do konsystencji kremów np. Nivea Visage), świetnie się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu na twarzy. Jest meeega wydajny! Stosuję go już ponad 2 tygodnie a dopiero teraz delikatnie widać, że go ubywa ( co osobiście bardzo mnie martwi, ponieważ chciałabym aby się nie kończył ;) ). Wystarczy mała ilość aby wysmarować nim twarz i poczuć, że skóra jest idealnie nawilżona i to przez długi czas. 
Krem bardzo szybko się wchłania co jest ogromnym dla mnie plusem ponieważ, często mam tylko chwilkę rano na to aby nawilżyć moją skórę i "pokolorować twarz". Krem jest idealny na szybką pielęgnacje, wchłania się momentalnie i chwile po użyciu mogę zaczynać robić makijaż. 




Nawilżanie jest jego atutem ponieważ skóra przez cały dzień jest idealnie nawilżona i osobiście nie potrzebuję ponawiać aplikacji aż do wieczora. Skóra staje się wygładzona i elastyczna. Nie odczuwam tzw "ściągania".  Jego plusem jest również to, że po użyciu skóra nie świeci się - skutecznie ją matuje. 
Kremik posiada filtr SPF 10 - może niezbyt duży, lecz jak na tę porę roku i obecną pogodę więcej mi nie potrzeba.
Co ważne krem nie zawiera parabenów.

Objętość: 50ml
Czas zużycia po otwarciu: 6m
Cena: 15zł

Czy kupiłabym go ponownie?! Na pewno tak! Ciekawa jestem również kremu na noc oraz BB z tej samej serii.

Oświadczam, że fakt otrzymania kremu do przetestowania nie wpłynął na moją opinię. 

Chciałabym serdecznie podziękować portalowi http://www.prekursorki.pl/ za możliwość przetestowania kremu a Was chciałabym zaprosić na FunPage Prekursorek na FB - TU.

Znacie ten kremik ? A może inne kosmetyki z tej samej serii ? Jestem bardzo ich ciekawa. Pozdrawiam serdecznie ;)

15 komentarzy:

  1. No widzę , że niezły jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wYŁĄCZ wERYFIKACJE OBRAZKOWA , CIĘŻKO SIE PISZE Z TYM

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele dobrego słyszałam o tym kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz mieć możliwość - spróbuj ;)

      Usuń
  5. nominowałam Cię do TAG Liebster Blog Award. Jeśli masz ochotę zapraszam do zabawy http://pasjekaroliny.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja raz miałam krem z Lirene i niestety zapchał mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że kiedyś pamiętam, nie byłam zadowolona z jakiegoś kremu od Lirene. To jest nowość i moim zdaniem to krem idealnie stworzony na moją cerę. Pozdrawiam ;)

      Usuń
  7. Zapowiada się ciekawie a tym bardziej zaciekawiła mnie ta lekka formuła :0

    OdpowiedzUsuń

Miło, że chcesz zostawić jakiś ślad po sobie. ;) Dziękuję za każdy komentarz.