Z Nataszą wolę nie eksperymentować z kosmetykami. Jej skóra jest bardzo delikatna i podatna na różne uczulenia dlatego też starannie dobieram jej odpowiednie kosmetyki.
Jakiś czas temu na Funpage Oillan, wygrałam zestaw kosmetyków. Wcześniej czytałam o tej firmie i kosmetykach - było to większość pozytywnych opinii dlatego też zaczęłam stosować je również w pielęgnacji ciała mojego dziecka. Dziś, kiedy produkt sięga dna mogę podzielić się z Wami spostrzeżeniami co do...
Oillan Baby - Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała
PRODUCENT:
"Delikatny krem opracowano w trosce o bardzo wrażliwą
skórę dzieci ze skłonnością do alergii, atopii i
przesuszania. Masło shea (5%) odbudowuje
ochronną barierę hydrolipidową naskórka, natłuszczając
i chroniąc przed szkodliwym działaniem czynników
zewnętrznych. Gliceryna (4,8%) ogranicza
przeznaskórkową utratę wody, intensywnie nawilża i
wygładza skórę. Cucurbityna, hamując
syntezę histaminy, skutecznie łagodzi podrażnienia i
zaczerwienienia. Kwasy omega-3 i
omega-6, obecne w oleju z nasion
rokitnika, długotrwale odżywiają, wzmacniają i odbudowują
podrażniony naskórek.
Stosowanie:
Nanieść cienką warstwę kremu na oczyszczoną
i dokładnie osuszoną skórę twarzy i ciała."
MOJA OPINIA:
75ml kremu znajduje się w plastikowej, nie przeźroczystej tubce. Tubka schowana jest w kartoniku na którym widnieją wszystkie istotne informacje o produkcie. Kartonik gdzieś mi się zapodział dlatego też nie wstawiłam tu jego zdjęcia... Dość miękki plastik pozwala nam na przecięcie tubki i wydobycie kremu - tak robię często, mam wtedy pewność, że nic się nie zmarnowało! ;)
Tubka zamykana na klik. Produkt praktycznie bez zapachowy - idealny dla alergików. Przyznam szczerze, że lubię gdy kosmetyk sprawdza się w działaniu i pięknie pachnie... Niestety ten krem jest praktycznie bezzapachowy.
Krem ma lekką konsystencję, z łatwością rozsmarowuje się po ciele i bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy.
Moja córcia nie należy do alergików lecz staram się dobierać jej kosmetyki, które w maksymalnym stopniu zadbają o jej młodą skórę. Przedstawiany krem wspaniale nawilża jej skórę i natłuszcza mimo tego, że wcale nie jest tłusty. Skutecznie koi skórę mojego dziecka i myślę, że idealnie sprawdziłby się w okresie zimowym. Jak sprawdza się u maluszków z skórą problematyczną ciężko jest mi stwierdzić ponieważ Natasza nie ma problemów skórnych. Wiem na pewno, że jest bardzo delikatny i na pewno nie uczula.
Interesujący jest również jego skład w którym to możemy znaleźć zbawienne dla naszej skóry masło Shea jak również gliceryna czy kwasy Omega-3 i 6.
Skład:
Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glycerin,
Dicaprylyl Carbonate, Cetyl Alcohol, Myristyl Myristate,
Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate,
Passiflora Incarnata Seed Oil, Parfum, Hippophae Rhamnoides Seed
Oil, Cucurbita Pepo Seed Extract, Tocopheryl Acetate, Glyceryl
Caprylate, Citric Acid, Xanthan Gum.
Objętość: 75ml
Cena: ok. 23zł
Może same używałyście tego kosmetyku? Myślę, że idealnie sprawdzi się u osób z cerą wrażliwą?
Buźka:*
Nie miałam go skład ma naprawdę fajny.
OdpowiedzUsuńmam cała serię z tej firmy. i bardzo sobie ją chwalę a synek nie reaguje alergicznie wiec jest dobrze :)
OdpowiedzUsuń